Magnaty mam już w pokoju od prawie 4 tygodni, więc zdążyłem się z nimi zapoznać. Solidne wykonanie, mają 2 rodzaje kolców co jest wielkim plusem. Dźwięk jest dynamiczny, za sprawą głośników powlekanych aluminium dobrze spisują się w cięzszym brzmieniu, rockowe gitary potrafią dać kopa, bas jest szybki i mocny, mógł by byc lepiej kontrolowany, średnie po prostu są, chociaż słuchając na nich Katie Melua we flaca zdaję się że wokalistka stoji tuż obok mnie, wysokotonowy to kopułka tekstylna więc dźwięk nie jest metaliczny i kłujący w ucho, dosyć przyjemny. Ze wzmakiem Pioneera potrafią pokazać że budżetowy sprzęt wcale nie musi być skazany na porażkę. Wcześniej miałem Altusy 140 ale od Magnatów dzieli je przepaść :)
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)